Aktualności

15 grudnia 2018 r. Pan Bronisław Janus obchodził 90. urodziny. Z okazji tak wspaniałego Jubileuszu, Burmistrz Miasta Janusz Kosecki wraz z pracownikiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Patrycją Niezgoda, złożyli Jubilatowi serdeczne życzenia wszelkiej pomyślności, długich lat życia w zdrowiu, spokoju, radości w kręgu bliskich osób oraz wręczyli list gratulacyjny, kwiaty i drobny upominek.
Bronisław Janus urodził 15 grudnia 1928r. w Skórczu. Rodzina pochodzi z południa Polski, z obecnego województwa małopolskiego. Ojciec Bronisława służył w wojsku carskim w Charkowie jako szwoleżer (1904-1909). Prowadził tam wraz z żoną Marianną gospodarstwo rolne, jednak po jakimś czasie sprzedali tam ziemię i zaczęli szukać nowego życia na Pomorzu. W ten sposób w 1923 roku rodzice trafili do miejscowości Ryzowie, leżącego w powiecie starogardzkim, kupując tu gospodarstwo 12 hektarowe. Urodziło im się jedenaścioro dzieci, Bronisław jest siódmym dzieckiem z kolei.
Kiedy wybuchła II wojna światowa ojciec z matką oraz dziećmi zabrali część dobytku i uciekli do lasu, aby uniknąć wywózki do obozu. Jednak 28 sierpnia 1941 roku prawie cała rodzina została wysiedlona z Ryzowia. Trafili do centrali przesiedleńczej w Toruniu, potem 2 września 1941 roku do Łodzi, a następnie na roboty do Austrii. Od września 1941 roku do grudnia 1942 roku 14 letni Bronisław z rodzicami i rodzeństwem przebywał w majątku rolnym Gutpreblau i Stiftrein. Na przełomie lat 1942/1943 rodzinę z powrotem wysłano na teren Polski –do obozu Potulic, tam przebywali prawie cały rok, a młody wtedy Bronek uczył się tam szyć skórzane paski. Następnie 14 grudnia 1943 roku ojciec wraz trójką dzieci min. Bronisławem z powrotem zostali przekazani do Austrii do obozu przejściowego w Salzburgu i tam zostali do końca wojny. Cieszyli się tam uznaniem za swoją pracowitość, pogodne usposobienie i muzykalność. Już wtedy wówczas młody Bronek wraz braćmi posiadali skromne instrumenty (bębenek, mandolinę, skrzypce) i przygrywali tam na potańcówkach. Mimo to po wojnie zdecydowali się powrócić do kraju.
Powrót całej rodziny z Austrii do Polski trwał około 4 miesięcy. Trzeba było pokonać wiele trudności i przeszkód. Pod koniec sierpnia 1945 roku nareszcie dotarli do Ryzowia.
Zastali tu wszystko w ruinie, przeżyć pomogli im sąsiedzi. Nie dając sobie rady z biedą część rodzeństwa w tym Bronisław zamieszkali w Leszkowie na Żuławach na odzyskanych ziemiach niemieckich. Jednak po śmierci matki Bronisław powrócił na gospodarstwo na Ryzowiu, gdzie zamieszkali z ojcem i siostrą Walerią. Pomimo powojennej biedy młodzi bracia znajdowali czas i chęć do zorganizowania wspólnej zabawy, radości dla siebie i bliskich. W kolejnych latach cały czas Bronkowi towarzyszyła muzyka. Na różnych uroczystościach rodzinnych przygrywał na akordeonie, a spotkania kończyły się zawsze śpiewem i tańcami.
Kiedy powstała orkiestra przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Skórczu, Bronisław zapisał się do zespołu, gdzie nauczył się nut i gry na trąbce. Z kolegami utworzyli zespół grając na uroczystościach weselnych lub zabawach.
W dniu 30.12.1967 roku ożenił się z Krystyną z domu Stosik, urodziło im się 2 dzieci: Zbigniew i Bożena. Po śmierci ojca Bronisław przejął gospodarstwo rolne w Ryzowiu i prowadził je do 2000 roku. Po przejściu na emeryturę zamieszkał wraz z żoną w Skórczu. Między czasie dorobił się 6 wnucząt (Weronika, Tomasz, Beata, Ewelina, Marta, Marcin).
W tym roku Bronisław Janus skończył 90 lat i mimo, że sam nie może już grać, nie zapominają o nim młodsi druhowie z orkiestry, którzy co roku przygrywają na urodzinach jubilata.


